Obecnie, w roku 2018, zajęcia z robotyki i programowania globalnie uznaje się za potrzebne. Mało kto podważa ich użyteczność w programie szkolnym, zwłaszcza jeśli chodzi o przyswajanie STEAM (skrót od ang. Science, Technology, Engineering, Arts & Maths czyli nauka, technologia, inżynieria, sztuka, matematyka). Dzięki rosnącej świadomości nauczycieli, szkół i instytucji, zajęcia z robotyki i programowania są wprowadzane do szkół podstawowych na całym świecie.

Choć proces włączania robotyki do stałego programu zajęć jeszcze się nie zakończył, to renesans STEAM w szkole już wywiera korzystny wpływ na uczniów. Myślenie komputacyjne, dogłębne zrozumienie otaczającego świata, kreatywność, znajdowanie i rozwiązywanie problemów to zaledwie kilka z umiejętności rozwijanych podczas tych zajęć.

“… robotyka może być stosowana i wykorzystywana na wiele sposobów. Można ją wykorzystać do zainteresowania uczniów STEM, do nauczania uczniów o STEM, do obrazowania powiązań między różnymi dziedzinami, lub do pokazania jak różne koncepcje teoretyczne stosuje się w prawdziwym świecie.”1

W miarę jak robotyka i programowanie upowszechniają się w sektorze zajęć dodatkowych, uwaga przenosi się na edukatorów. Do niedawna praktycznie pomijani, nauczyciele wreszcie zaczynają być postrzegani jako podstawowe ogniwo łączące szkoły, uczniów oraz najnowsze trendy w nauczaniu STEAM.

Poniżej postaramy się przedstawić kilka największych przeciwności z jakimi obecnie zmagają się nauczyciele STEAM, a także wyjaśnić dlaczego w ogóle nauczyciele wciąż mają znaczenie.

MIT „DOBREGO” NAUCZYCIELA

Wszyscy, zarówno rodzice jak i uczniowie, chcą mieć najlepszych nauczycieli. Wiadomo przecież, że dobry nauczyciel to gwarancja szóstki na świadectwie.

Ale jak namierzyć “dobrego nauczyciela”? Dostępnych jest wiele poradników na ten temat. W szkole podstawowej, większość osób radzi szukać kogoś otwartego w kontaktach z dziećmi, przyjaznego. Autorzy wybranych artykułów twierdzą, że “dobry nauczyciel” musi być wysoko wykwalifikowany w swojej dziedzinie i na bieżąco z ostatnimi badaniami w swojej dziedzinie. Wiadomo też, że musi być to charyzmatyczny i inspirujący człowiek o niewyczerpanych zasobach motywacji. Co więcej, każdy “dobry nauczyciel” dedykuje czas wolny na zaspokajanie potrzeb szkoły; innymi słowy, poświęca swoje życie prywatne.

Lecz prawdziwi nauczyciele to ludzie, tacy jak my. Chociaż nie szczędzą wysiłków i większość z nich naprawdę uwielbia nauczać, to muszą radzić sobie z przeszkodami i przeciwnościami w pracy. A tak na marginesie, to każdy potrzebuje trochę czasu dla siebie. Każdego dnia, nauczyciele muszą stawiać czoło problemom, o których ich uczniowie nie mają pojęcia.

Nauczycielom wydaje się stale brakować czasu. Dlaczego? Wbrew powszechnej opinii, nie jest to kwestia samodyscypliny. Nauczyciele pracują nie tylko przy tablicy; muszą sprawdzić i poprawić prace uczniów, dostarczyć uwagi, zaplanować kolejne lekcje (jednocześnie biorąc pod uwagę tempo każdej klasy, niespodziewane wydarzenia, preferencje uczniów, wymagania programu szkolnego, etc.), spotkać się z rodzicami, a także przygotować i posortować sprzęt, zwłaszcza jeśli na lekcjach korzystają z zestawów edukacyjnych. Mniej oczywiste zobowiązania, narzucane przez placówkę, mogą obejmować zadania administracyjne, dostarczanie pisemnych sprawozdań, czy rejestrowanie, monitorowanie i analizowanie danych. Wszystko to tworzy zbiór bezproduktywnych i zbędnych obowiązków 2, którego zupełnie nie da się opanować.

W powyższym scenariuszu założyliśmy, że nasz nauczyciel pracuje w pełnym wymiarze godzin w tylko jednej szkole. Jednak w prawdziwym świecie, wielu nauczycieli nie ma tego przywileju i pracują w kilku szkołach naraz na niepełny etat. Powody różnią się zależnie od przypadku, ale nierzadko są związane z niskimi funduszami szkół lub z niewystarczającym wynagrodzeniem czy świadczeniami. Taka sytuacja jeszcze bardziej komplikuje obowiązki nauczyciela.

Po przeanalizowaniu warunków pracy trudno się dziwić, że nauczyciele czują się niedoceniani i czasem tracą motywację. Rozczarowanie zawodem najmocniej uderza w młodych nauczycieli.

W Wielkiej Brytanii, prawie połowa nauczycieli poniżej 36. roku życia zastanawia się nad odejściem 3 , głównie dlatego, że chroniczne przepracowanie pogarsza ich zdrowie psychiczne. Sytuacja w Stanach Zjednoczonych jest niewiele lepsza. Około 30% nauczycieli jest rozczarowanych swoją pracą4, a co dziesiąty rozważa zmianę zawodu.

Z kolei w Polsce coraz mniej młodych ludzi w ogóle próbuje nauczać. Nauczyciele poniżej 30. roku życia stanowią zaledwie 12% wszystkich zatrudnionych 9; dla porównania, ta sama grupa wiekowa w Wielkiej Brytanii stanowi 25%.

Biorać pod uwagę liczby, trudno się dziwić, że nauczyciele mają zbyt mało czasu na przeglądanie najnowszych badań w swojej dziedzinie. Nie każdy chce i potrafi być nauczycielem, to wymagająca ścieżka. Jednak ci, którzy mimo zmiennych wymagań i wyzwań trwają przy tablicy, zasługują na nasz szacunek. Sprawnie przekazują wiedzę tym, którzy najbardziej jej potrzebują – swoim uczniom.

CZY NA PEWNO SĄ POTRZEBNI?

Krótko mówiąc, tak. Pojawiają się jednak opinie, że zamiast pomóc nauczycielom, powinniśmy pozbyć się ich zupełnie.

Jednym ze sposobów byłoby stworzenie przyjaznego dla dzieci interfejsu do nauki, wspieranego obszerną bazą wiedzy. Ten pomysł brzmi innowacyjnie i atrakcyjnie, ale ma wady. Kompletnie ignoruje różne style uczenia się i zakłada, że dziecko ukończy edukację ochoczo na własną rękę. Owszem, dzieci są z natury żądne wiedzy, ale niekoniecznie chętnie uczą się wszystkiego co zostało przewidziane w programie szkolnym. Zasadniczo, jest to rozwiązanie dla niektórych, ale brak dowodów, że zadziałałoby dla wszystkich.

Inny temat często przywoływany na dowód przestarzałości systemu nauczania to edukacja domowa. Istotnie, zapewnia uczniowi indywidualne podejście i wiele korzyści, zwłaszcza jeśli mieszka w miejscu, gdzie jakość szkolnictwa publicznego jest zaniedbywana. Jednak nawet jeśli członkowie gospodarstwa domowego są przygotowani do nauczania i odpowiednio wykształceni, to rozwiązanie wymaga wiele czasu i wysokiego zaangażowania, więc nie jest to rozwiązanie uniwersalne.

Technologia idzie naprzód, ale nauczyciele pozostają niezbędni. Pozbycie się ich w niedalekiej przyszłości oznaczałoby rozłożenie przeszkód w miejsce pomocnego przewodnika.

W swojej pracy, nauczyciele nie tylko dyscyplinują i oceniają, ale także motywują swoich uczniów. Jakkolwiek dobre oceny mogą dopingować na krótki dystans, to szczera pasja i entuzjazm nauczycieli fascynują uczniów i zachęcają ich do dalszej nauki.

Nauczyciel jest właściwie jak silnik, który napędza uczniów. Osiągnąć tą wspaniałą dynamikę mogą zarówno doświadczeni nauczyciele, jak i ci, którzy dopiero zaczynają nauczać nowego przedmiotu. Właściwie, to taki nauczyciel-nowicjusz może wytworzyć nawet silniejsze więzi z uczniami. Dzięki temu, że samemu przechodzi przez proces nauki, potrafi spojrzeć z perspektywy ucznia i lepiej dostosować materiał. Nauczyciel, który stale się rozwija może mieć niesamowicie pozytywny wpływ na swoich uczniów. Staje się żywym dowodem na to, że “jeśli ja mogę, to możesz i ty” – pokrzepiającym dla wszystkich stron.

Kolejne istotne zadanie każdego nauczyciela to “tłumaczenie” surowej wiedzy książkowej. Uczniowie rozwijają różne style uczenia się, co oczywiście wpływa na ich przyswajanie wiedzy. To nauczyciel decyduje jak przedstawić dany temat, by wszyscy uczniowie mogli go zrozumieć i opanować. Choć niektóre podręczniki i narzędzia edukacyjne biorą pod uwagę zróżnicowane style nauki, to wybranie i zastosowanie ich w praktyce zależy wyłącznie od nauczyciela, który najlepiej zna potrzeby swoich uczniów.

Wreszcie, najważniejszą rolą nauczyciela jest być przewodnikiem. Nauczyciel musi kierować całą klasą tak, by szła naprzód, ale w razie potrzeby wyciąga rękę do tych, którzy zgubili drogę. Jest też w stanie wypatrzeć uczniów szczególnie zainteresowanych przedmiotem i zmobilizować ich do rozwinięcia swojego potencjału. Na barkach edukatorów spoczywa obowiązek wykorzystania umiejętności uczniów w pełni, co traktują niezwykle poważnie. Czy nie właśnie tego powinniśmy oczekiwać od dobrego nauczyciela?

STEAM PRZYJAZNY DLA NAUCZYCIELA

Ostatnie badania na temat STEAM w systemie nauczania coraz bardziej podkreślają nieodzowną rolę nauczycieli. Potwierdzają też, że większość nauczycieli obawia się prowadzenia zajęć z robotyki i programowania5. Nic w tym dziwnego, zwłaszcza, że podstawowe potrzeby nauczycieli często nie są zaspokajane. Jednak rosnące zapotrzebowanie na pracowników z wykształceniem teleinformatycznym wymusza zmiany, a nauczyciele muszą podjąć to wyzwanie. Na szczęście jest sposób, by mogli skutecznie się przygotować.

“Kradolfer i in. przeprowadzili głęboką analizę metodą socjologiczną by zrozumieć czynniki blokujące wykorzystywanie robotów przez nauczycieli zaznajomionych z tą technologią. Doszli do wniosku, że ograniczenia mogą wynikać z wysokiej ceny robotów, braku zaleceń instytucjonalnych i badań pedagogicznych w zakresie robotyki edukacyjnej, lub braku odpowiednich materiałów i przygotowania nauczycieli.”6

Po pierwsze, każdy nauczyciel który chce prowadzić zajęcia z nowego przedmiotu powinien wziąć udział w szkoleniu wstępnym, niezależnie ile lat już naucza. Doświadczenie pedagogiczne jest cenne, jednak w takiej sytuacji każdy zaczyna od nowa. Początki są łatwiejsze gdy ktoś wprowadzi nas w tajniki, zwłaszcza, że wiedza praktyczna jest w przypadku robotyki i programowania potrzebna od zaraz. Co więcej, nauczanie nowego przedmiotu zawsze wiąże się z niewiadomymi i nieoczekiwanymi rezultatami, niezależnie od dziedziny. Przygotowanie pomaga radzić sobie w takich sytuacjach. Aczkolwiek nie zawsze wystarcza.

Dlatego wszyscy edukatorzy rozpoczynający nauczanie robotyki powinni mieć dostęp do wsparcia – pomocy profesjonalistów. Rady zawsze są pomocne, ale najprzydatniejsze są te, które otrzymujemy na zawołanie. Nie tylko zapewniają nauczycielowi komfort nauczania, ale gwarantują bezproblemowy przebieg lekcji, dzięki czemu i uczniowie są zadowoleni.

Po trzecie, nauczyciele powinni mieć dostęp do wysokiej jakości materiałów edukacyjnych. Powinny przekazywać wystarczającą wiedzę, jednocześnie będąc przyjazne dla ucznia i nauczyciela. Ich niedobór jest obecnie jednym z największych problemów robotyki w edukacji wczesnoszkolnej. Cytując Mubin, Stevens i in.:

„Jednym z największych mankamentów […] jest brak właściwie zdefiniowanego programu i materiałów edukacyjnych dla nauczycieli.”7

Może wydawać się to trochę zaskakujące, bo przecież jest dużo materiałów open-source dla robotyki i programowania8. Ale często są tworzone przez laików, rozproszone i o różnej jakości. Stworzenie programu nauczania na ich podstawie zajęłoby dużo czasu i wysiłku, nie wliczając tłumaczenia materiałów.

Dlaczego jest to ważne? Większość materiałów open-source jest dostępna w języku angielskim, który choć jest językiem o zasięgu światowym, to niekoniecznie jest doskonale znany uczniom z podstawówki. Przygotowanie odpowiedniej wersji językowej jest konieczne, by umożliwić zrozumienie i skuteczną naukę. Korzystając z materiałów open-source warto też zwrócić uwagę na to, czy materiały są przyjazne dla nauczyciela. Często nie są przeznaczone dla początkujących nauczycieli, którzy uczą się wraz z uczniami.

Prawdę mówiąc, jest to o wiele poważniejszy problem niż może się wydawać; bo jeśli nauczyciel nie jest w stanie zrozumieć materiału, jak ma przekazać wiedzę uczniom?

A jak już wspominaliśmy, uczniowie lepiej chłoną wiedzę, gdy jest właściwie przedstawiona.

Materiały, szkolenie i wsparcie – to uniwersalne rozwiązanie na potrzeby nauczycieli robotyki i programowania na całym świecie. Wprowadzenie tych przedmiotów do stałego planu lekcji z nauczycielami, którzy są dobrze przygotowani i wspierani przez profesjonalistów, może być naprawdę proste. Tacy edukatorzy naturalnie stają się wzorami do naśladowania, inspirującymi zarówno uczniów, jak i innych swoich kolegów po fachu. Prawie każdy kto szczerze chce może stać się dobrym nauczycielem, o ile ma dostęp do odpowiedniego wsparcia. Ale i tak czeka go wiele wyzwań. Więc gdy następnym razem spotkasz nauczyciela, nie zapomnij docenić jego pracy.


  1. Robotics for All Ages: A Standard Robotics Curriculum for K-16 by Carlotta A. Berry, Sekou L. Remy, Tamara E. Rogers, 2016 

  2. Workload Challenge: Analysis of teacher consultation responses by CooperGibson Reseach, 2015 

  3. Half of young teachers considering quitting the profession by Rachel Pells, 2017 

  4. Public School Teacher Autonomy, Satisfaction, Job Security, and Commitment: 1999–2000 and 2011–12 by National Center for Education Statistics, 2018 

  5. How do teachers perceive educational robots in formal education? A study based on the Thymio robot by Morgane Chevalier, Fanny Riedo, Francesco Mondada, 2016 

  6. A Sociological Contribution to Understanding the Use of Robots in Schools: The Thymio Robot by Sabine Kradolfer, Simon Dubois, Fanny Riedo, Francesco Mondada, Farinaz Fassa, 2014 

  7. A Review of the Applicability of Robots in Education by Omar Mubin, Catherine J. Stevens, Suleman Shahid, Abdullah Al Mahmud, Jian-Jie Dong, 2013 

  8. Bringing Robotics to Formal Education by Francesco Mondada, Michael Bonani, Fanny Riedo, Manon Briod, Léa Pereyre, Philippe Rétornaz, Stéphane Magnenat, 2017 

  9. Nauczyciele w roku szkolnym 2014/2015 Ośrodek Rozwoju Edukacji, 2015 

O autorze
Dominika Skrzypek
International Education Specialist
Miłośniczka robotów, kształcenia ustawicznego oraz języków – naturalnych, jak i sztucznych. Z wykształcenia pedagog i lingwistka zarazem, w zespole RoboCamp nadzoruje publikowane treści i odpowiada za przygotowanie anglojęzycznych nauczycieli do pierwszej lekcji robotyki.